Planując wakacje w górach każdy z nas chciałby zabrać ze sobą swojego czworonożnego przyjaciela. Okazuje się jednak, że nie ma zbyt wielu miejsc w Polsce, w których łaskawym okiem patrzy się na przywożone ze sobą zwierzęta. Podobna sytuacja jest w Beskidzie Niskim gdzie z trudem znajdziecie miejsca przyjazne zwierzętom. Coraz trudniej jest znaleźć noclegi dla turystów z psem. Ma to oczywiście różnorodne podłoże i trzeba takich właścicieli miejsc noclegowych zrozumieć, a tych którzy godzą się na przyjmowanie czworonogów szanować i „pielęgnować”.
Z najczęściej wymienianych powodów rezygnacji z przyjmowania zwierząt są:
Właścicielowi zwierzęcia najczęściej łatwo jest dostosować się do zasad panujących w domu, wymaga to jednak pewnego reżimu wobec samego siebie i stawiania na pierwszym miejscu potrzeb fizjologicznych zwierzęcia. Oto kilka zasad, które ułatwią przebywanie zwierzakowi w obcym dla niego miejscu:
My mamy to ogromne szczęście, że psy odwiedzające nas w Siwejce w Ropkach i ich właściciele nigdy nas do siebie nie zrazili prezentując odpowiedzialną postawę i szanując zasady, które wprowadziliśmy. Za to Wam serdecznie dziękujemy. Kochamy zwierzęta, ale mamy świadomość, że nie wszyscy muszą mieć taki sam stosunek do psów, dlatego wyodrębniliśmy dwa pokoje (tych pokoi nie ma na stronie) w których po wcześniejszym uzgodnieniu przyjmujemy pieski, co jak na razie w zupełności wystarcza. Możemy się także pochwalić, że w naszym domu na początku jego istnienia odbyło się szkolenie psów ratowniczych ze Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami ”Storat”, które pokazało nam jak postępować ze zwierzęciem. Innych zwierząt niż pieski nie przyjmujemy, więc kota, chomiki, szynszyle, węże i niedżwiedzie trzeba zostawić z teściową :-)